Stawiamy na „NARYBEK”

Najtrudniejsze, ale zarazem najprzyjemniejsze, są bezpośrednie spotkania z przedszkolakami. Najtrudniejsze, bo wielkim wyzwaniem i niemałą sztuką jest zapanowanie nad ok. 40-osobową grupą dzieci, w wieku 3-6 lat, bardzo podekscytowaną tematem spotkania. Z pomocą opiekunek trzech grup przedszkolaków udało mi się przez ok. 1,5 godziny zająć uwagę dzieci z Przedszkola Nr 1 w Lubsku, dyskutując z nimi na temat bytujących w naszych łowiskach zwierząt, ich wyglądu i zwyczajów. Kolejny już raz byłem zaskakiwany wiedzą starszych przedszkolaków, którzy bardzo impulsywnie włączali się do dyskusji, z wyraźną satysfakcją popisując się swoimi wiadomościami. Dwójka z nich znacząco przerastała wiedzą pozostałych, a jak się później okazało byli to synowie myśliwych. Obaj zapewniali, że pójdą w ślady ojców i będą w przyszłości polować. Kiedy zauważyłem u dzieci oznaki znużenia pobudziłem ich na nowo demonstrując sposób wabienia drapieżników kniazieniem zająca, a wabienie dzików ich rechtaniem. Ożywiło się na te odgłosy dziecięce towarzystwo, co umożliwiło przeprowadzenie zabawy – konkursu w grupach, polegającej na szybkim układaniu sylwetek zwierząt z pociętych kartonowych elementów. Najaktywniejsza uczestniczka zwycięskiej grupy została udekorowana medalem „Król Polowania”, co zostało przyjęte z miłym zaskoczeniem uczestników zabawy. Zbliżał się czas leżakowania, czyli obowiązkowego odpoczynku przedszkolaków, więc pożegnaliśmy się wykonując na koniec kilka zdjęć z każdą grupą. Myślę, że moje spotkanie było ciekawym epizodem w przedszkolnym okresie życia dzieciaków i być może, choć niektórych z nich, skłoniło do zainteresowania się otaczającą nas przyrodą.

R.K.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *