70-lecie KŁ ,,Jeleń” Brody

W dniu 24 czerwca 2017r. świętowaliśmy obchody 70–tej rocznicy powstania naszego Koła Łowieckiego „Jeleń” Brody.

Na komendę Kol. Ryszarda KAŁUŻNEGO – prowadzącego uroczystości, sygnałem myśliwskim w wykonaniu reprezentacyjnego zespołu Sygnalistów Myśliwskich KŁ”Jeleń”  Brody, zostaliśmy zawołani na uroczystą zbiórkę. Przy dźwiękach „Marszu św. Huberta” został wprowadzony na dziedziniec „Hubertówki” sztandar  i odegrany przez sygnalistów sygnał „Powitanie”. Naszą uroczystość zaszczycili swoją obecnością m.in.:
– przedstawiciel najwyższych władz polskiego łowiectwa, v – ce prezes NRŁ PZŁ  Kol. Bolesław TATARZYCKI
– przedstawiciel władz łowieckich okręgu zielonogórskiego, przewodniczący ZO PZŁ w Zielonej Górze, łowczy okręgowy w Kol. Jacek BANASZEK
– Wójt Gminy Brody – Pan  Ryszard KOWALCZUK.

Następnie  zabrał głos  kol. Jan Kowalczuk – prezesa koła, który przywitał wszystkich uczestników uroczystości słowami „WITAM WAS BRACIA MYŚLIWI”,  i przypomniał  najważniejsze chwile z historii naszego koła….. 70–ty obchodzony  jubileusz, zobowiązuje nas do uczczenia pamięci 14-tu bohaterskich założycielach, którzy 18 maja 1947 r. zwołali zebranie założycielskie, by kilka godzin później zostali aresztowani przez UB. Pamięć ta uwieczniona „Aktem założycielskim”, przechowywanym w archiwach koła jak skarb największy. Bo tak naprawdę pierwsze dwa koła (w tym „Jeleń” Brody) powstały w 1948 roku ze Stowarzyszenia Myśliwskiego „JELEŃ” Żary .Racjonalna i mądra polityka kolejnych pokoleń naszych Kolegów pod kierownictwem kolejnych 6-ciu śp. prezesów: Ludwika DOMARCZUKA, Józefa JAKUBCA, Mariana SOCZÓWKI, Franciszka KAŁUŻNEGO, Kazimierza BORSUKA i Michała ORZECHOWSKIEGO sprawiły, że nową rzeczywistość polityczną Polski na początku lat 90 -tych XX w. przyjęliśmy z zadowoleniem, ale i nowymi, nie spotykanymi do tej pory, wyzwaniami. Musieliśmy sami opłacać szkody łowieckie, straciliśmy przez upadłość banku nasze oszczędności, stanęliśmy w kampanii przeciwko prywatyzacji lasów.Niczym feniks z popiołów, dzięki zaangażowaniu i naszej solidarności odbudowaliśmy nasz potencjał, siłę i go pomnożyliśmy. Pod koniec lat 90 -tych przejęliśmy w zagospodarowanie ponad 300,00 hektarów łąk i gruntów, zakupiliśmy ciągnik rolniczy i  sprzęt niezbędny do gospodarowania. Mimo ogromnego wysiłku i ogromu pracy, myśliwych przybywało i podejmowaliśmy nowe wyzwania. Dwadzieścia lat temu zainicjowaliśmy by koło posiadało swoje sacrum – sztandar, w ten sposób zapoczątkowaliśmy piękną tradycję w okręgu zielonogórskim. Ten wysiłek został dostrzeżony przez najwyższe władze polskiego łowiectwa; sztandar nasz wkrótce, jako pierwszy w okręgu, został odznaczony najwyższymi odznaczeniami łowieckimi: Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej a następnie Złomem. Wielu naszych Kolegów  zostało również  uhonorowanych odznaczeniami regionalnymi i kolejnymi medalami zasługi łowieckiej, w tym najwyższymi: 6 Złotych Medali Zasługi Łowieckiej,  4 Medale św. Huberta i 2 Złomy. Przedstawiciele naszego koła, godnie  reprezentowali je na zewnątrz, uczestnicząc w pracach komisji problemowych ORŁ i pełniąc ważne funkcje. Byliśmy godnie reprezentowani w najwyższych władzach Polskiego Związku Łowieckiego. Swoją postawą i działaniem podkreślamy bezcenną wartość, jaką jest jedność i wartości  Polskiego Związku Łowieckiego. O naszej istotnej roli, pozycji  i gościnności świadczyły wizyty najwyższych przedstawicieli naszych władz, chociażby w osobach prezesa i v -ce prezesa NRŁ oraz łowczego krajowego. Mieliśmy zaszczyt gościć 50 -cio osobową delegację „Polskich Dian” czy też już dwa lata po wstąpieniu do Unii,  30 – sto osobową delegację eurodeputowanych z wielu krajów Europy. Wielokrotnie gościliśmy  Reprezentacyjny Zespół Muzyki Myśliwskiej Polskiego Związku Łowieckiego. Naszą 70 – cio osobową wspólnotę w KŁ „JELEŃ” Brody łączy nie tylko pasja łowiecka. Pamiętamy także o tradycjach przekazywanych z pokolenia na pokolenia. W naszych szeregach są już trzy pokolenia  które należą do naszej wspólnoty. I mamy to szczęście, że są wśród nas dwaj Koledzy: Ryszard KAŁUŻNY (starszy od koła o 108 dni) i Mirosław SŁODKOWSKI (kilka miesięcy młodszy od koła), którzy są niejako łącznikami pokoleń i świadkami pierwszego okresu aktywności koła. Strażnikami Jego pamięci. Łączą nas również inne, szlachetne wartości. Bo jak nazwać naszą bezinteresowną pomoc powodzianom na południu Polski czy ulgę osobom niepełnosprawnym przez zakup sprzętu. A radość jaką niesiemy rodzinom uczestnicząc w akcji „Szlachetna paczka”, czy nasz wkład w budowę żarskiego hospicjum. Kto z nas nie pamięta, jakże trudną i długą ale zwycięską, batalię przeciwko próbie  archaicznej formy eksploatacji pokładów węgla brunatnego z terenów naszych obwodów – gminy Brody i Gubin. A wykonanie uchwały – testamentu sprzed 40 lat i budowa „Hubertówki” wraz z zapleczem gospodarczym, ileż to było wysiłku i wyrzeczeń. Bezcenna bywa nasza solidarność i pomoc w prozie dnia codziennego. Czy to w chwilach trudnych, smutnych czy też radosnych. W tych sytuacjach podkreślamy, że jesteśmy razem i służymy sobie pomocą. Pamiętamy  o Kolegach, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów, a dowodem są chociażby niemi świadkowie w kniei – kamienne obeliski, a przy nich płonące znicze, symbole naszej pamięci. Bardzo dobrze układa się nam współpraca z lokalnymi społecznościami i instytucjami. Wychowujemy młode pokolenie, dwie szkoły z Lubska, których to dzieci i młodzież  uczestnicząc w akcji „Ożywić pola” odniosła wielkie sukcesy. A bieżący wysiłek w zagospodarowaniu  obwodów, by knieja była bogata, zwierzyna  nakarmiona, a rolnicy spokojni. Służy temu niemalże kompletne usprzętowienie w maszyny rolnicze, zagospodarowanie obwodów, pól i łak. Te sukcesy i powodzenia nie są bezimienne. Nie byłoby ich również, gdyby nie cichy bohater dnia dzisiejszego  i ich współautorzy – nasze kobiety; żony, przyjaciółki i nasze rodziny. To dzięki ich wyrozumiałości, tolerancji i anielskiej cierpliwości możemy realizować naszą pasję i budować pozycję koła w historii polskiego łowiectwa. Ich autorami są przede wszystkim myśliwi z naszego koła. W dowód uznania i wysiłku w budowę i znaczenie koła w zielonogórskim i polskim łowiectwie, doceniając nasz wysiłek Naczelna Rada Łowiecka w Warszawie,  ORŁ w Zielonej Górze oraz  Zarząd Koła „Jeleń”  Brody wyróżniły Kolegów nadaniem odznaczeń. Ceremonii wręczenia odznaczeń dokonali Kol. B. Tatarzycki i Kol. J. Banaszek.

I tak w tym uroczystym dniu otrzymali:

Najwyższe odznaczenie łowieckie „ZŁOM”:

–       kol. Ryszard KAŁUŻNY.

Koledzy uhonorowani Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej:

–       Bolesław FAŁEK
–       Józef MIKOŁAJCZYK
–       Krzysztof SIEMION
–       Marek RUDZIAK

Koledzy uhonorowani Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej:

–       Józef BINEK
–       Sławomir MIŚKIW
–       Jan SIEMION
–       Ryszard WYSŁUGOCKI

Koledzy uhonorowani Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej:

–       Tadeusz KOWALCZUK (Lubsko)

Koledzy uhonorowani  odznaką „Za zasługi dla łowiectwa zielonogórskiego”:

–       Ireneusz DZIURDZIEWICZ
–       Krzysztof PIEKŁO
–       Mirosław RASILEWICZ

Koledzy uhonorowani  medalem „50 lat członkostwa w PZŁ”.

–       Ryszard KAŁUŻNY
–       Mirosław SŁODKOWSKI.

Ponadto w ubiegłym roku Uchwałą Walnego Zgromadzenia członków koła, zostało ustanowione wyjątkowe wyróżnienie Medal – Zasłużony dla Koła Łowieckiego „JELEŃ” Brody i na podstawie Uchwały Zarządu Koła to szczególne wyróżnienie otrzymują Koledzy:

–       Bolesław TATARZYCKI
–       Maciej ANIOŁ
–       Bazyli BAWTRO
–       Józef BINEK
–       Wiesław BORGULA
–       Ireneusz DZIURDZIEWICZ
–       Adam GÓRSKI
–       Ryszard KAŁUŻNY
–       Leszek KOWAL
–       Rafał KOWALCZUK
–       Tadeusz KOWALCZUK ( Brody)
–       Jan KOWALCZUK
–       Andrzej KULCZYK
–       Edward MAKOSZ
–       Józef MIKOŁAJCZYK
–       Przemysław MIKOŁAJCZYK
–       Wiesław PAŁĄGIEWICZ
–       Dariusz PAWELEC
–       Krzysztof PIEKŁO
–       Mirosław RASILEWICZ
–       Marek RUDZIAK
–       Jan SIEMION
–       Krzysztof SIEMION
–       Robert SIEMION
–       Andrzej SOCZÓWKA
–       Leszek SOCZÓWKA
–       Mirosław SŁODKOWSKI
–       Zbigniew STRZEMECKI
–       Krzysztof WOŹNIAK
–       Ryszard WYSŁUGOCKI
–       Andrzej WYSOCKI

oraz  inni Koledzy i instytucje, którzy niestety, z różnych powodów nie mogli w tym dniu być obecni. Medale wręczyli kol. prezes koła – Jan Kowalczuk, v – ce prezes kol. Krzysztof Siemion, łowczy koła kol. Marek Rudziak. Wraz z odznaczeniami każdy wyróżniony Kolega i uczestnik uroczystości otrzymał okolicznościowy nóż z pamiątkowym grawerem. Po ceremonii odznaczeń głos zabrali dostojni goście. W przekazanych adresach i ciepłych słowach podkreślali uznanie dla osiągnięć i dokonań Koła, istotną rolę i pozycję Koła w polskim i zielonogórskim łowiectwie, życząc dalszych sukcesów, zdrowia i łask św. Huberta.

Ostatnim punktem wręczania wyróżnień było ogłoszenie wyników XIX Mistrzostw w Strzelaniu o Puchar Prezesa Koła. W sezonie 2017/2018:
–       mistrzem koła został Kol. Dariusz  PAWELEC
–       v – ce mistrzem Kol. Przemysław MIKOŁAJCZYK
–       drugim v -ce mistrzem Kol. Lech R. SZEFER

Po oficjalnej części uroczystości przy sygnale „Marszu św. Huberta” został wyprowadzony sztandar koła. Wznieśliśmy szampanem toast za dostojnego jubilata Koło Łowieckiego „JELEŃ” Brody oraz za odznaczonych i za wszystkich obecnych na tej uroczystości uczestników spotkania z życzeniami  zdrowia i dalszych sukcesów na chwałę polskiego łowiectwa. Odśpiewaliśmy tradycyjne „Sto lat”. Na zaproszenie sygnalistów „Posiłek”,  udaliśmy się na uroczystą biesiadę , gdzie  wspaniały obiad był preludium do kolejnej części serwowanych pysznych dań. Po obiedzie oczywiście urodzinowy tort. Fantastyczne, dla podniebienia i ducha, dzieło Mistrza Marka (myśliwego z Żar). Zgaszenia świeczek dokonał prezes i rozkoszne, apetyczne porcje trafiły na talerzyki.

Na werandzie   „Hubertówki” rozbrzmiewała wspaniała orkiestra z solistką, umilając nam czas i tańce. Spod grillowej wiaty dobiegały przez całą noc zapachy wędzonek zawieszonych w paśniku i dźwięki wznoszonych toastów, przednimi  trunkami sporządzonych przez naszych Kolegów. Przed północą wjechał na salę, rozświetlony sztucznymi ogniami, pieczony dzik.

I tak przy suto zastawionych stołach, wspaniałej koleżeńskiej atmosferze Urodzinowa Biesiada trwała do samego rana … i jeszcze dwie godziny po wschodzie słońca!!!

 

Foto i video-relacja już wkrótce!