III FESTIWAL KULTURY ŁOWIECKIEJ DOLNYCH ŁUŻYC
Dojazd na Festiwal we własnym zakresie!
Dojazd na Festiwal we własnym zakresie!
To już 14 sezon, gdy introdukujemy w naszym łowisku kuropatwy i bażanty. W każdym sezonie łowisko ubogacone jest o 50 do 150 szt. zakupionych ptaków.
Kilka razy otrzymaliśmy również dotację na zakup, ale zdarzało się również, że otrzymaliśmy za darmo od ZG PZŁ lub ZO PZŁ w Zielonej Górze za bardzo aktywny udział w różnego rodzaju akcjach zorganizowanych przez nasze władze.
W ubiegłym sezonie otrzymaliśmy zgodę Ministerstwa Ochrony Środowiska na kolejne 5 lat introdukcji bażantów.
Nasze przedsięwzięcie i upór mają sens. Kiedy z brzaskiem dnia, czy o zmierzchu przemierzamy łowisko raduje się oko i ucho widokiem i nawoływaniem tych pięknych ptaków. Poćwierkują kuropatwy; czrirrip, czrirrap, tokują bażanty.
Pomagamy im przetrwać trudny czas zimy, dokarmiając i eliminując przez cały rok naturalnych wrogów z grupy IGO ( szczególnie szopy pracze i jenoty) i lisy. Na ptaki nie polujemy.
Niestety duża ilość, zwłaszcza kruków i jastrzębi, uniemożliwia przyrost jakiego byśmy się spodziewali.
Nie mniej wybudowane posypy uzupełniane systematycznie karmą sprawiają, że wiosną widzimy w łowisku kury prowadzące swoje pisklęta.
Bez wątpienia nie byłoby to możliwe bez zaangażowania, troski i opieki kilku Kolegów, którzy od wielu lat dbają o te kolorowe i ginące ptaki.
Szczególną zasługą jest praca Kol. Józefa Binka, który cały rok monitoruje posypy, a zimą regularnie uzupełnia karmę. Do pracy zaangażował również żonę Danutę, syna Macieja – członka naszego koła i wnuków Ignasia i Leosia, którzy z wielką radością wyjeżdżają z dziadkami i tatą uzupełniać posypy.
Kol. Józef, kolejny już sezon został królem sezonu polowania na drapieżniki, których pozyskał 42 szt.
W innej części obwodu o te piękne ptaki podobnie dba Kol. Zbyszek Strzemecki, którego skutecznie wspomaga Kol. Ryszard Kałużny, pozyskując w ub. sezonie 25 szt. drapieżników, zdobywając tytuł v -ce króla sezonu polowania na drapieżniki.
Przez 12 sezonów, w obwodzie którego nie jesteśmy już dzierżawcami, o te ptaki dbał Kol. Andrzej Kulczyk. Nie mniej nadal tam się utrzymują.
Na bieżący sezon zamówiliśmy kolejne 50 szt. bażantów, które wzbogacą nasze łowisko.
Z optymizmem oczekujemy dostawy, a Koleżanki i Kolegów zachęcamy do skuteczniejszego pozyskiwania drapieżników, zwłaszcza szopów praczy, które bardzo zagrażają tym ptakom i zubożają nasz obwód o pozostałe.
Darz Bór!
J.K.