Sezon 1989/1990

Koło liczyło 56 członków. Sezon ten był szczególnie trudny dla istnienia organizacji PZŁ, w związku z planami restrukturyzacji i prywatyzacji łowiectwa. Dodatkową trudnością istnienia koła były bardzo wysokie szkody łowieckie, stąd też zaistniała konieczność zaciągnięcia pożyczki finansowej wśród Kolegów myśliwych.Celem ograniczenia szkód w uprawach rolnych zdecydowano, że urządzenia łowieckie do wykonywania polowań będą budowane na polach, a samo polowanie odbywać się musi na gruntach rolnych. O randze problemu szkód i sposobom ich zapobiegania świadczy fakt, że aż 15 osób wytypowano do szacowania szkód, a skład Zarządu poszerzono o Kol. Ryszarda Kałużnego, który nadzorować miał pracę Komisji Szkód.
Dużym zmartwieniem myśliwych była bardzo duża liczba drapieżników w łowisku, zwłaszcza bezdomnych psów i kotów, oraz małe zaangażowanie myśliwych w ich redukcji. Ci, którzy odstrzelili drapieżniki otrzymali gratyfikacje pieniężne.
Kolejną sprawą była kwestia stanu zwierzyny w łowisku. Stwierdzono, że wiosenna inwentaryzacja była zaniżona, z tego powodu latem 1990 r. zostanie dokonana ponownie.

W sezonie pozyskano:

Jeleni 93 szt. w tym:
Byków 38 szt.
Łań 43 szt.
Cielaków 22 szt.

Sarny 72 szt w tym:
Rogaczy 29 szt.
Kozy 30 szt.
Koźlęta 13 szt.
Dzików 64 szt.

Mimo trudności finansowych na jesień 1989r. obsiano ogółem 7,92ha pól, zakupiono 38,0ha snopówki, 15,9t buraków, 3,7t żołędzi i 1,5t kukurydzy. Negatywnie zostało ocenionych aż 17 myśliwych, którzy nie angażowali się w pracach w łowisku.

Wysiłkiem Kol. B.Fałka i M. Słodkowskiego został postawiony obelisk z tablicą pamiątkową w miejscu odejścia do ,,Krainy Wiecznych Łowów” Kol. Tomasza Dębickiego.
Mimo kłopotów i trudności obiektywnych i wynikających z transformacji ustrojowej państwa Koło zostało odznaczone przez Zarząd Wojewódzki PZŁ Medalem za Zasługi w Rozwoju Łowiectwa Zielonogórskiego.